Każdy z nas cokolwiek swego czasu zgubił. Mógł to być aparat telefoniczny, czy portmonetka z pieniędzmi i dokumentami. Na ogół jednak nadzwyczaj boli utrata rzeczy wartościowych, które pozostały skradzione.

Polacy stworzyli program, który ograniczy zarazę przywłaszczania komórek (prześledź tutaj). Pierwsza platforma na świecie, przystępna bezpłatnie dla każdego, baza online telefonów skradzionych. W przypadku kradzieży, użytkownicy mają problem z identyfikacją tych telefonów. IMEI to osobliwy numer identyfikacyjny, albo numer fabryczny, który posiadają wszystkie telefony komórkowe. Jest to na ogół zestawienie 15 cyfr, które można odszukać na srebrnej nalepce z tyłu telefonu i pod akumulatorem.

Czy taka problematyka zwróciła Twoją uwagę? Jeżeli tak, to dodatkowo zobacz ofertę (https://www.secretclient.com/badania-marketingowe/polski-program-jakosci-obslugi/), która odnosi się do omawianej sprawy, więc na pewno też Cię zainteresuje.

System w łatwy sposób udaremni rejestrowanie skradzionych telefonów i ponowne wprowadzenie ich do sprzedania w jakimkolwiek kraju, gdzie działa baza, jeżeli aparat telefoniczny pozostał w niej zapisany. Jeśli ktoś będzie próbował podłączyć do sieci, czy też zbyć skradziony telefon komórkowy, uruchomiony zostanie automatycznie alert, a system prześle informacje o adresie IP, z jakiego usiłowano wystawić telefon do sprzedania w internetowych serwisach aukcyjnych, albo ogłoszeniowych. Dział bezpieczeństwa wyśle tę informację do organów ścigania i do operatorów.

Na analogicznej zasadzie działa baza skradzionych rowerów (zobacz na stronie ). Teoretycznie powinna istnieć chociaż jedna taka baza w Polsce prowadzona przez organy ścigania.

Baza skradzionych rowerów ma służyć głównie kupującym rower używany, żeby nie kupili przedmiotu skradzionego, również poszkodowanemu, by nagłośnić i upublicznić fakt kradzieży roweru.